Od wczoraj wieczór mam grzybcia, od bartus2003 dostałam, za co jeszcze raz dziekuje
Jestem dobrej myśli, że grzybek powoli dochodzi do siebie po podróży, ale mleko od wczoraj wieczór nie zgęstniało, za to grzybek (2płatki) są całe ''obtoczone'' białym bagnem
(kurka, nie wiem jak to nazwać) Tak ma być? Że najpierw sam ten grzybek obrasta w ten 'kefir'?
Czy z racji, że jest w trakcie akcji reanimacyjnych, wyjąc go teraz i opłukać, czy dac mu spokój w tym mleku, dopóki nie minie 24h i wtedy opłukać grzybka i zmienić mu mleczko? Czy może akcja usta usta?
To 'pierwsze' mleko, z dziś wieczór już moge wypić?
Zawracam głowe, ale kto pyta nie błądzi